|
SPOTKANIE Z WEWNĘTRZNYM KRYTYKIEM
Każdy z nas go ma. To jest ten głos, który odzywa się w nas, wytykając nasze błędy, oceniając nasz wygląd czy porównując nas z innymi – oczywiście zawsze na niekorzyść. To on nam mówi, że zawaliliśmy w pracy lub zaniedbujemy swoje dziecko, że jesteśmy za grubi, za niscy lub mamy brzydką cerę, a nasze małżeństwo nigdy nie będzie tak udane jak małżeństwo naszej koleżanki czy kolegi. Po takim wewnętrznym monologu możemy się poczuć naprawdę podle. Niekiedy głos krytyka jest na tyle silny, że może paraliżować nasze działania lub nas zupełnie zdominować. Możesz zadawać więc sobie pytanie:
PO CO JEST KRYTYK?!
Krytyk jest jedną z wielu części twojej osobowości. Kształtuje się już w dzieciństwie. Kiedy jesteśmy mali szczególnie potrzebujemy akceptacji rodziców i opiekunów. I za każdym razem kiedy usłyszymy karcące lub oceniające zdanie na swój temat – pojawia się w nas wstyd związany z tym, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy i wartościowi. To bardzo boli, więc po to żeby chronić się przed bólem związanym z odtrąceniem i brakiem akceptacji z zewnątrz, w naszej osobowości pojawia się krytyk wewnętrzny. Paradoksalnie to on chroni nas przed zranieniem. Gdyby mógł ci powiedzieć, na czym polega jego zadanie, to jego słowa brzmiałyby tak: „Nie chcę, żeby ktoś cię odtrącił. Jeśli ja to zrobię wcześniej i powstrzymam cię od popełnienia błędu – to nikt Ci już niczego nie zarzuci i będziesz akceptowana, dlatego jestem taki ostry”.
Jedno jest pewne: Twój krytyk nie musi być taki ostry i rozpasany – może zmienić się w głos, który racjonalnie i obiektywnie będzie funkcjonował jak alarm ostrzegawczy, kiedy będzie widział, że np. z czymś przesadzasz lub coś może być trudne i wymaga od Ciebie dużego wysiłku. Może przejść przemianę, kiedy nawiążesz z nim empatyczny dialog.
JAK ROZMAWIAĆ Z KRYTYKIEM?
Po pierwsze nie odtrącaj i nie oceniaj swojego krytyka. Krytyk jest jak osoba – potrzebuje być uszanowany i wysłuchany. Kiedy się z nim walczy lub go ignoruje – atakuje ze zdwojoną siłą.
Nie chodzi bynajmniej o to, że masz zrobić to, co krytyk ci mówi, bo nigdy go nie zadowolisz. Kiedy powie ci, że masz schudnąć i ty to zrobisz, to on zaraz ci powie, że przesadziłeś/aś i wyglądasz jak wieszak na ubrania. Nie słuchaj słów, ale potrzeb, jakie się kryją pod tymi komentarzami, bo krytyk w zakamuflowany sposób, mówi ci właśnie o tym, o co możesz zadbać lub co w sobie rozwinąć.
Jak to robić?
Wyobraź sobie przez chwilę, jak wygląda twój krytyk. Posłuchaj co on zazwyczaj mówi do Ciebie. Jak brzmią jego słowa? A następnie poszukaj, jakie potrzeby mogą się kryć pod jego słowami. Za czym on może tęsknić i co jest dla niego ważne, kiedy ci np. mówi, że źle wyglądasz. Może chce Ci uświadomić, że potrzebujesz akceptacji albo docenienia i dowartościowania samego/samej siebie? A może w ten sposób okazuje swoją troskę o twoje zdrowie i chciałby, żebyś o siebie zadbał/a?
Albo kiedy twój krytyk mówi: nie podejmuj się tego projektu, bo nie dasz rady. Może w ten sposób chce zadbać o twój profesjonalny wizerunek lub odpoczynek, czy też równowagę między życiem osobistym i zawodowym?
Kiedy uświadomisz sobie, o jakich potrzebach przypomina Ci twój krytyk, będziesz mieć możliwość, żeby o nie zadbać. I jest szansa na to, że przestaniesz patrzeć na niego jak na wroga, a dostrzeżesz w nim swojego sprzymierzeńca.
WYBACZAJ SOBIE
W pracy z wewnętrznym krytykiem, ważne jest również rozwijanie umiejętności wybaczania sobie błędów. Zamiast nękać się i obwiniać, spróbuj siebie zrozumieć.
Jak to zrobić?
Przypomnij sobie sytuację, za którą się obwiniasz – np. zaangażowałeś się w duży projekt kosztem czasu spędzonego ze swoimi dziećmi. Zauważ, co twój krytyk mówi do ciebie i wypisz wszystkie te epitety, których używa na twój temat – np. mówi ci że jesteś złą matką lub ojcem. Zastanów, się, jak się z tym czujesz.
Przekieruj teraz swoją uwagę na potrzeby, których nie udało ci się zaspokoić w tej sytuacji. Być może nie udało ci się zadbać o bliski kontakt z Twoimi dziećmi. Daj sobie czas, żeby przeżyć ból z tym związany – to jest ważny moment.
Zauważ teraz, jakie potrzeby chciałeś/aś zaspokoić swoim działaniem. Być może w ten sposób zadbałeś/aś o bezpieczeństwo finansowe rodziny albo o rozwój osobisty. Za każdą Twoją decyzją również stały jakieś ważne potrzeby, które spowodowały, że dokonałeś/aś takiego wyboru. To była najlepsza decyzja, jaką na ten moment znalazłeś/aś. Uznaj to i wybacz samemu sobie.
Zauważ teraz jak się czujesz.
Kolejnym krokiem będzie znalezienie sposobu na zadbanie o te potrzeby, których nie udało ci się zaspokoić w tej sytuacji. Np. może możesz wziąć urlop i poświęcić teraz więcej czasu dzieciom. Albo przy kolejnym projekcie część zadań możesz powierzyć komuś innemu, żeby mieć więcej czasu dla rodziny.
Kiedy trudno Ci jest wybaczyć samemu sobie – wtedy warto opowiedzieć o takiej sytuacji osobie, od której masz szanse otrzymać pełne zrozumienie i akceptację. Czasami potrzebujemy dostać dużo akceptacji z zewnątrz, zanim nauczymy się wspierać samych siebie.
TY DECYDUJESZ
Pamiętaj, że to Ty wybierasz i decydujesz o tym co robić, nie twój krytyk. On jest tylko częścią Ciebie, nie jest całym Tobą.
Zachęcam Cię do prowadzenia dialogów wewnętrznych ze swoim krytykiem. Kiedy nie chcesz zrobić tak, jak sugeruje Ci krytyk, zauważ jego dobre intencje, a potem powiedz mu o swoich potrzebach i poinformuj, co postanowiłeś/aś. Jak mogłaby wyglądać taka przykładowa rozmowa?
Krytyk: Odpuść sobie to wystąpienie na żywo przed kamerą. Nigdy tego nie robiłeś/aś. Nie nadajesz się do tego. Może to być totalna porażka.
Ty: Niepokoisz się, bo zależy Ci na tym, żebym wypadła profesjonalnie?
Krytyk: No pewnie. Zobacz, inni robią to z taką lekkością i łatwością. Nie łudź się, że Tobie też tak pójdzie.
Ty: Chciałbyś mi oszczędzić rozczarowania? Zależy Ci, żebym nie miała nadmiernych oczekiwań?
Krytyk: Dokładnie. A poza tym, masz teraz dużo na głowie. To też nie ułatwia sprawy.
Ty: Acha, czyli troszczysz się też o mój komfort i odpoczynek?
Krytyk: Właśnie. Jak jesteś zmęczona, to jest większe ryzyko, że może nie wyjść, tak jak byś chciała.
Ty: Dziękuję, że mi o tym mówisz. Profesjonalizm i odpoczynek są dla mnie ważne i chcę o nie zadbać. Chciałabym też zaufać sobie i podejmować nowe wyzwania – dlatego wezmę udział w tym wystąpieniu. Jak nie będę próbować, to się nigdy nie nauczę.
Krytyk: To też prawda..
Ty: Chcę też dać sobie prawo do popełniania błędów. Nawet jeśli nie pójdzie mi doskonale, to będę się uczyć i nadal będę dla siebie ważna.
Jest duża szansa, że po takim dialogu usłyszysz:
No dobrze już dobrze. Słyszę, że Ci bardzo zależy i wiesz co robisz. Tylko proszę cię, żebyś się dobrze przygotowała i idź przed tym wystąpieniem na masaż!
Takiej współpracy z krytykiem Wam życzę.
Pamiętaj, że krytyk jest w Twoim życiu po to, żeby zaprosić Cię do uświadomienia sobie, co jest dla Ciebie najważniejsze. Praca z nim może być początkiem pięknej podróży do swojego wnętrza i rozwijania w sobie pokładów miłości i empatii dla samego siebie.
Agata Olszak-Szymula
Coach, mediator i trenerka komunikacji empatycznej. Prowadzi warsztaty i sesje indywidualne oparte na metodzie Porozumienia Bez Przemocy i Coachingu Transformacyjnym. Założycielka marki Strefa Relacji (www.strefarelacji.pl)