MEDIACJE
Konflikt jest szansą na zmianę, która może wpłynąć na jakość naszego życia. Mediacja, to sposób na rozwiązanie konfliktu w konstruktywny sposób. Proces mediacji pozwala wyrazić obu stronom to, co czują w związku z konfliktem, co jest dla nich ważne oraz usłyszeć się wzajemnie, aby potem szukać wspólnego rozwiązania.
Wypracowane w wyniku procesu mediacji ustalenia i umowy, jak pokazują badania, są znacznie bardziej respektowane przez strony, niż gdyby zostały one narzucone przez kogoś z zewnątrz. Rozwiązania te wypływają z prawdziwych potrzeb uczestników, co dodatkowo wzmacnia efekt porozumienia i zwiększa motywację do wprowadzania ich w życie.
Sesja mediacji w nurcie NVC pozwala również na rozładowanie trudnych emocji oraz znalezienie takich strategii, które łączą potrzeby wszystkich stron konfliktu.
Proces mediacji charakteryzuje się poufnością, bezstronnością i dobrowolnością. Mediator nie narzuca własnych rozwiązań, ani nie przychyla się do żadnej ze stron. Nie stwarza również presji do zawarcia porozumienia. Uczestnicy procesu, mogą w każdej chwili zrezygnować z kontynuowania mediacji.
Przed mediacją każdy z uczestników jest zaproszony na indywidualne spotkanie z mediatorem, aby przedstawić swój punkt widzenia oraz swoje oczekiwania, a także rozładować nagromadzone w wyniku konfliktu emocje. . Po takim spotkaniu uczestnicy podejmują decyzję, czy są gotowi na mediację. Spotkanie mediacyjne trwa zazwyczaj 1,5 godziny. Ilość spotkań zależy od tego jak skomplikowana i złożona jest sprawa.
Rekomendacje:
"Spotkania z Agatą przebiegły w sympatycznej atmosferze. Jej profesjonalizm przejawiał się dużą uważnością i bezstronnością podczas spotkania mediacyjnego, pozwalał na wyraźne nazwanie potrzeb względem drugiej osoby, a także wyraźne odcięcie się od powstałych wcześniej interpretacji. Cele spotkań zostały zrealizowane."
Rafał, HRBP pracujący w dziale personalnym jednej z czołowych firm retail
Inwestycja:
Indywidualne spotkanie premediacyjne – 100-150 zł (ok 60 min)
Sesja mediacyjna wspólna – 200-300 zł (od 1,5 do 2,5 godz)
Ilość sesji zależy od tematu i potrzeb klienta.
Bezpłatna konsultacja wstępna online (do 30 minut).
Jeśli jesteś zainteresowany mediacjami w Gdańsku i okolicach napisz: This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.
Jeśli jesteś zainteresowany mediacjami w Krakowie i okolicach napisz: This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.
EMPATIA W RELACJI Z DZIECKIEM. WARSZTATY INSPIROWANE NVC DLA RODZICÓW I OPIEKUNÓW (moduł podstawowy i rozszerzony)
Cykl warsztatów dla rodziców i opiekunów inspirowanych metodą Porozumienia Bez Przemocy
![]() |
Terminy: Moduł podstawowy: 19, 26 października, 2, 9 listopada w godz. 17.30.20.30 (pierwsze spotkanie do 21:00) Miejsce: Kraków, Klub Malucha Tup-Tup, ul. Wiedeńska 108 |
MODUŁ PODSTAWOWY:
Jak budować kontakt z dzieckiem poprzez rozmowę? Co mówić, a czego unikać w komunikacji? Jak nawiązać porozumienie, gdy dziecko się złości, a jak rozmawiać, gdy sami jesteśmy w emocjach? Jak formułować prośby, żeby dziecko je usłyszało? Co stosować zamiast kar i nagród?
Zapraszamy na warsztaty rodziców i opiekunów, którzy chcą wzmocnić swoje kompetencje komunikacyjne i budować z dziećmi partnerskie relacje oparte na wzajemnym szacunku i zrozumieniu. Program opiera się na metodzie „Porozumienia Bez Przemocy” (Nonviolent Communication), której twórcą jest amerykański psycholog Marshall Rosenberg. NVC, zwane inaczej językiem serca, uczy otwartego wyrażania swoich uczuć i potrzeb, a także ułatwia zrozumienie uczuć i potrzeb drugiej osoby. NVC sprzyja budowaniu głębokich relacji z poszanowaniem potrzeb wszystkich członków rodziny.
W TRAKCIE WARSZTATÓW:
- Dowiesz się, co sprzyja, a co utrudnia nawiązanie porozumienia z dzieckiem
- Poznasz zasady budowy komunikatów empatycznych na podstawie metody NVC
- Wzmocnisz umiejętność rozpoznawania i nazywania swoich uczuć i potrzeb, a także uczuć i potrzeb dziecka
- Nauczysz się reagować w trudnych sytuacjach za pomocą 3 narzędzi NVC (wyrażenie siebie, empatia i auto-empatia)
- Poszukasz różnych rozwiązań w wybranych przez Ciebie sytuacjach w relacji z dzieckiem
- Zwiększysz akceptację zarówno dla swoich potrzeb, jak i potrzeb dziecka
- Nauczysz się wzmacniać autonomię i poczucie pewności siebie dziecka
TEMATY SPOTKAŃ:
- Jak zacząć rozmowę? 4 kroki do porozumienia (3,5 godziny)
- Dziecko w emocjach. O sile empatii (3 godziny)
- Jak odmawiać i jak reagować na odmowę dziecka? Czyli asertywność wg NVC (3 godziny)
- Nagrody i pochwały – co stosować w zamian? O wdzięczności w NVC (3 godziny)
MODUŁ ROZSZERZONY:
Poznałaś/eś metodę „Porozumienia Bez Przemocy” i praktykujesz ją dłużej lub krócej w domu, w przedszkolu lub szkole. Niektóre rzeczy być może Ci się sprawdzają i pozwalają pogłębić Twoją relację z dzieckiem lub podopiecznym. Mogą też pojawiać się momenty,w których czujesz bezradność i masz wątpliwości, czy to ma sens i czy to działa. Być może obwiniasz siebie za napady złości, a Twój wewnętrzny krytyk nie daje Ci spokoju. Starasz się podążać nową ścieżką, ale stare nawyki często biorą górę.
Zapraszam Cię na ten warsztat, który pomoże ci „osadzić się” w praktycznym stosowaniu „Porozumienia Bez Przemocy” w relacji z dzieckiem i samym sobą, a także pogłębić swoją wiedzę i poznać kolejne narzędzia. Na warsztacie będzie też miejsce na podzielenie się wszystkimi wątpliwościami, które chciałabyś/chciałbyś rozwiać i przestrzeń na zajęcie się trudnymi emocjami, które pojawiają się w Tobie, kiedy pełnisz rolę rodzica.
W TRAKCIE WARSZTATÓW:
- Przyjrzysz się głębiej złości – zarówno Twojej, jak i dziecka, poznasz jej rolę i znaczenie, odkryjesz myśli i przekonania, które mogą nasilać jej działanie, doświadczysz transformacji, która pozwoli Ci dotrzeć do głębszych potrzeb; poznasz również narzędzia pomocne we wspieraniu siebie i dziecka, kiedy pojawia się złość.
- Przy wspierającej atmosferze opartej na akceptacji i zaufaniu, będziesz mieć okazję przepracować to, co nazywamy potocznie „błędami” rodzicielskimi – to czego się wstydzisz lub za co się obwiniasz. Doświadczysz uzdrawiającej mocy empatii oraz transformacji poczucia winy i wstydu. Nauczysz się również przepraszać dziecko za coś, czego żałujesz (z pozycji osoby biorącej odpowiedzialność za siebie)
- Poznasz podstawy mediacji w duchu NVC, które będziesz miał/a okazję praktykować na wybranych przykładach w konfliktach pomiędzy dziećmi lub dzieckiem a inną osobą dorosłą (np. babcią, teściową, wychowawcą, drugim rodzicem)
- Poznasz również wachlarz możliwości i reakcji , które możesz zastosować w tych momentach kiedy odczuwasz brak dostępu do empatii.
- Podczas warsztatów omówimy też temat bycia dobrym rodzicem dla samego siebie. Wyruszysz na spotkanie swojego „wewnętrznego dziecka”, a także odkryjesz i wzmocnisz tę część siebie, która posiada naturalne pokłady empatii, miłości i mądrości.
TEMATY SPOTKAŃ:
- Złość moja i dziecka – transformacja złości, praca z przekonaniami (3,5 godziny)
- Rodzic w poczuciu winy – transformacja poczucia winy i wstydu, wybaczanie sobie, przepraszanie (3 godziny)
- Rodzic mediator – mediowanie konfliktów pomiędzy rodzeństwem, rówieśnikami a także pomiędzy dzieckiem a innymi dorosłymi (np. babcią, opiekunem, rodzicem, rówieśnikiem) (3 godziny)
- Być rodzicem dla siebie – empatia dla „wewnętrznego dziecka” (3 godziny)
Moduł rozszerzony przeznaczony jest dla osób, które:
• znają podstawy metody „Porozumienia Bez Przemocy” (4 kroki,empatyczne słuchanie, minimum 8 godzin warsztatowych)
• ukończyły moduł podstawowy lub inny kurs komunikacji empatycznej
METODY:
W trakcie warsztatów będziemy pracować w oparciu o scenki dialogowe, demonstracje, medytacje, pracę indywidualną, w parach i na forum.
Będziemy korzystać m.in. z metod: Porozumienia Bez Przemocy, Coachingu Transformacyjnego oraz metody Richarda Schwartza „System Wewnętrznej Rodziny”.
TRENER:
Agata Olszak-Szymula – trenerka rozwoju osobistego i komunikacji, coach i mediator NVC. Absolwentka Studium Porozumienia Bez Przemocy, Akademii Mistrzów Treningu, Kwalifikacyjnego Kursu Pedagogicznego, kursu Socjoterapii, Coachingu Transformacyjnego i Systemowego. Zajmuje się m.in. tematyką rodzicielską, inspirując się nurtem Rodzicielstwa Bliskości, pedagogiką Jespera Juula, wiedzą z zakresu neurobiologii oraz metodą Porozumienia Bez Przemocy (NVC). Prowadzi autorskie warsztaty komunikacji empatycznej dla rodziców i opiekunów. Współpracuje z placówkami oświatowymi, m.in. Polskim Instytutem Montessori, prowadząc szkolenia dla kadry żłobkowej, przedszkolnej i szkolnej. Wykładowca na kierunkach z zakresu komunikacji interpersonalnej i metodyki wychowania w Galicyjskim Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli. Do pracy z uczestnikami warsztatów wnosi własne doświadczenie 5-letniej pracy terapeutycznej u Olgi Haller, a także własnej pracy rozwojowej, która trwa nieprzerwanie od 20 lat. Założycielka Strefy Relacji, w ramach której organizuje i prowadzi warsztaty oraz sesje indywidualne m.in. dla rodziców, nauczycieli, dzieci i młodzieży. Prywatnie szczęśliwa żona i mama 8-letniej Uli, 5-letniego Julka i macocha 17-letniej Zosi.
www.strefarelacji.pl
OPINIE UCZESTNIKÓW:
„Bardzo polecam: kameralnie, sympatycznie, szczerze, uczciwie, bez oceniania, bez krytyki, na wesoło a czasami z ciarkami na plecach (w moim przypadku nawet ze łzami w oczach). Zawsze chciałam być idealną mamą. Teraz po warsztatach wiem, że nawet gdy popełnię jakiś błąd, kiedy czasem odpuszczę i tak jestem najlepszą mamą, jaką mogłyby mieć moje dzieci :) Teraz jestem mamą, nianią, żoną patrzącą w nowy sposób na bliskich. Jestem sobie wdzięczna za to, że znalazłam czas aby uczestniczyć w warsztatach. Dzięki nim poczułam się prawdziwym człowiekiem.”
Monika
„Mimo że NVC i proces komunikacji na nim oparty były mi znane już wcześniej [od dawna stosuję ich elementy w pracy z Maluszkami], to dopiero te warsztaty zmusiły mnie do głębszych refleksji i pozwoliły spojrzeć na pewne sprawy z innej perspektywy. Trenerka – przesympatyczna i ciepła osoba, która potrafi wprowadzić na zajęciach przyjazną i nieskrępowaną atmosferę.”
Kasia
"Brakuje mi słów by wyrazić swoją wdzięczność, że mogłam wziąć udział w tych warsztatach. Wiele rzeczy było dla mnie nowych, wiele odkrywałam na nowo i widzę w sobie dużą zmianę. Przede wszystkim mam lepszy kontakt z emocjami, które są dla mnie trudne i powoli uczę się sobie z nimi radzić."
Ola
"Ogromnie polecam te warsztaty. Chcą dotrzeć do dzieci, najpierw docierasz do siebie, a potem relacje z dziećmi stają się łatwiejsze i przejrzystsze. Nauczyłam się akceptować ludzi takimi, jacy są, bez oceniania i etykietowania. Warsztaty pomogły mi w powolnym odkrywaniu siebie, przez co w większym stopniu przeżywania szczęścia".
Gosia
RECENZJA:
http://www.ml-eko.pl/porozumienie-bez-przemocy/
CENA BEZ RABATU:
Moduł podstawowy: 550 zł
Moduł rozszerzony: 550 zł
Całość: 900 zł
CENA RABATOWA:
Moduł podstawowy lub rozszerzony: 500 zł (w przypadku zapisania się i wpłacie zaliczki do 10. września 2020, dla rodziców Tup Tupa, dla absolwentów innych warsztatów Agaty, w przypadku zapisania się pary)
Całość: 850 zł (w przypadku zapisania się i wpłacie zaliczki do 15. września 2020, dla rodziców Tup Tupa, dla absolwentów innych warsztatów Agaty, w przypadku zapisania się pary)
ZADATEK: bezzwrotny 50zł, który jest potwierdzeniem rezerwacji
ZAPISY: This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.
INFORMACJE MERYTORYCZNE: This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.
SPOTKANIE Z WEWNĘTRZNYM KRYTYKIEM_ARTYKUŁ
![]() |
|
SPOTKANIE Z WEWNĘTRZNYM KRYTYKIEM
Każdy z nas go ma. To jest ten głos, który odzywa się w nas, wytykając nasze błędy, oceniając nasz wygląd czy porównując nas z innymi – oczywiście zawsze na niekorzyść. To on nam mówi, że zawaliliśmy w pracy lub zaniedbujemy swoje dziecko, że jesteśmy za grubi, za niscy lub mamy brzydką cerę, a nasze małżeństwo nigdy nie będzie tak udane jak małżeństwo naszej koleżanki czy kolegi. Po takim wewnętrznym monologu możemy się poczuć naprawdę podle. Niekiedy głos krytyka jest na tyle silny, że może paraliżować nasze działania lub nas zupełnie zdominować. Możesz zadawać więc sobie pytanie:
PO CO JEST KRYTYK?!
Krytyk jest jedną z wielu części twojej osobowości. Kształtuje się już w dzieciństwie. Kiedy jesteśmy mali szczególnie potrzebujemy akceptacji rodziców i opiekunów. I za każdym razem kiedy usłyszymy karcące lub oceniające zdanie na swój temat – pojawia się w nas wstyd związany z tym, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy i wartościowi. To bardzo boli, więc po to żeby chronić się przed bólem związanym z odtrąceniem i brakiem akceptacji z zewnątrz, w naszej osobowości pojawia się krytyk wewnętrzny. Paradoksalnie to on chroni nas przed zranieniem. Gdyby mógł ci powiedzieć, na czym polega jego zadanie, to jego słowa brzmiałyby tak: „Nie chcę, żeby ktoś cię odtrącił. Jeśli ja to zrobię wcześniej i powstrzymam cię od popełnienia błędu – to nikt Ci już niczego nie zarzuci i będziesz akceptowana, dlatego jestem taki ostry”.
Jedno jest pewne: Twój krytyk nie musi być taki ostry i rozpasany – może zmienić się w głos, który racjonalnie i obiektywnie będzie funkcjonował jak alarm ostrzegawczy, kiedy będzie widział, że np. z czymś przesadzasz lub coś może być trudne i wymaga od Ciebie dużego wysiłku. Może przejść przemianę, kiedy nawiążesz z nim empatyczny dialog.
JAK ROZMAWIAĆ Z KRYTYKIEM?
Po pierwsze nie odtrącaj i nie oceniaj swojego krytyka. Krytyk jest jak osoba – potrzebuje być uszanowany i wysłuchany. Kiedy się z nim walczy lub go ignoruje – atakuje ze zdwojoną siłą.
Nie chodzi bynajmniej o to, że masz zrobić to, co krytyk ci mówi, bo nigdy go nie zadowolisz. Kiedy powie ci, że masz schudnąć i ty to zrobisz, to on zaraz ci powie, że przesadziłeś/aś i wyglądasz jak wieszak na ubrania. Nie słuchaj słów, ale potrzeb, jakie się kryją pod tymi komentarzami, bo krytyk w zakamuflowany sposób, mówi ci właśnie o tym, o co możesz zadbać lub co w sobie rozwinąć.
Jak to robić?
Wyobraź sobie przez chwilę, jak wygląda twój krytyk. Posłuchaj co on zazwyczaj mówi do Ciebie. Jak brzmią jego słowa? A następnie poszukaj, jakie potrzeby mogą się kryć pod jego słowami. Za czym on może tęsknić i co jest dla niego ważne, kiedy ci np. mówi, że źle wyglądasz. Może chce Ci uświadomić, że potrzebujesz akceptacji albo docenienia i dowartościowania samego/samej siebie? A może w ten sposób okazuje swoją troskę o twoje zdrowie i chciałby, żebyś o siebie zadbał/a?
Albo kiedy twój krytyk mówi: nie podejmuj się tego projektu, bo nie dasz rady. Może w ten sposób chce zadbać o twój profesjonalny wizerunek lub odpoczynek, czy też równowagę między życiem osobistym i zawodowym?
Kiedy uświadomisz sobie, o jakich potrzebach przypomina Ci twój krytyk, będziesz mieć możliwość, żeby o nie zadbać. I jest szansa na to, że przestaniesz patrzeć na niego jak na wroga, a dostrzeżesz w nim swojego sprzymierzeńca.
WYBACZAJ SOBIE
W pracy z wewnętrznym krytykiem, ważne jest również rozwijanie umiejętności wybaczania sobie błędów. Zamiast nękać się i obwiniać, spróbuj siebie zrozumieć.
Jak to zrobić?
Przypomnij sobie sytuację, za którą się obwiniasz – np. zaangażowałeś się w duży projekt kosztem czasu spędzonego ze swoimi dziećmi. Zauważ, co twój krytyk mówi do ciebie i wypisz wszystkie te epitety, których używa na twój temat – np. mówi ci że jesteś złą matką lub ojcem. Zastanów, się, jak się z tym czujesz.
Przekieruj teraz swoją uwagę na potrzeby, których nie udało ci się zaspokoić w tej sytuacji. Być może nie udało ci się zadbać o bliski kontakt z Twoimi dziećmi. Daj sobie czas, żeby przeżyć ból z tym związany – to jest ważny moment.
Zauważ teraz, jakie potrzeby chciałeś/aś zaspokoić swoim działaniem. Być może w ten sposób zadbałeś/aś o bezpieczeństwo finansowe rodziny albo o rozwój osobisty. Za każdą Twoją decyzją również stały jakieś ważne potrzeby, które spowodowały, że dokonałeś/aś takiego wyboru. To była najlepsza decyzja, jaką na ten moment znalazłeś/aś. Uznaj to i wybacz samemu sobie.
Zauważ teraz jak się czujesz.
Kolejnym krokiem będzie znalezienie sposobu na zadbanie o te potrzeby, których nie udało ci się zaspokoić w tej sytuacji. Np. może możesz wziąć urlop i poświęcić teraz więcej czasu dzieciom. Albo przy kolejnym projekcie część zadań możesz powierzyć komuś innemu, żeby mieć więcej czasu dla rodziny.
Kiedy trudno Ci jest wybaczyć samemu sobie – wtedy warto opowiedzieć o takiej sytuacji osobie, od której masz szanse otrzymać pełne zrozumienie i akceptację. Czasami potrzebujemy dostać dużo akceptacji z zewnątrz, zanim nauczymy się wspierać samych siebie.
TY DECYDUJESZ
Pamiętaj, że to Ty wybierasz i decydujesz o tym co robić, nie twój krytyk. On jest tylko częścią Ciebie, nie jest całym Tobą.
Zachęcam Cię do prowadzenia dialogów wewnętrznych ze swoim krytykiem. Kiedy nie chcesz zrobić tak, jak sugeruje Ci krytyk, zauważ jego dobre intencje, a potem powiedz mu o swoich potrzebach i poinformuj, co postanowiłeś/aś. Jak mogłaby wyglądać taka przykładowa rozmowa?
Krytyk: Odpuść sobie to wystąpienie na żywo przed kamerą. Nigdy tego nie robiłeś/aś. Nie nadajesz się do tego. Może to być totalna porażka.
Ty: Niepokoisz się, bo zależy Ci na tym, żebym wypadła profesjonalnie?
Krytyk: No pewnie. Zobacz, inni robią to z taką lekkością i łatwością. Nie łudź się, że Tobie też tak pójdzie.
Ty: Chciałbyś mi oszczędzić rozczarowania? Zależy Ci, żebym nie miała nadmiernych oczekiwań?
Krytyk: Dokładnie. A poza tym, masz teraz dużo na głowie. To też nie ułatwia sprawy.
Ty: Acha, czyli troszczysz się też o mój komfort i odpoczynek?
Krytyk: Właśnie. Jak jesteś zmęczona, to jest większe ryzyko, że może nie wyjść, tak jak byś chciała.
Ty: Dziękuję, że mi o tym mówisz. Profesjonalizm i odpoczynek są dla mnie ważne i chcę o nie zadbać. Chciałabym też zaufać sobie i podejmować nowe wyzwania – dlatego wezmę udział w tym wystąpieniu. Jak nie będę próbować, to się nigdy nie nauczę.
Krytyk: To też prawda..
Ty: Chcę też dać sobie prawo do popełniania błędów. Nawet jeśli nie pójdzie mi doskonale, to będę się uczyć i nadal będę dla siebie ważna.
Jest duża szansa, że po takim dialogu usłyszysz:
No dobrze już dobrze. Słyszę, że Ci bardzo zależy i wiesz co robisz. Tylko proszę cię, żebyś się dobrze przygotowała i idź przed tym wystąpieniem na masaż!
Takiej współpracy z krytykiem Wam życzę.
Pamiętaj, że krytyk jest w Twoim życiu po to, żeby zaprosić Cię do uświadomienia sobie, co jest dla Ciebie najważniejsze. Praca z nim może być początkiem pięknej podróży do swojego wnętrza i rozwijania w sobie pokładów miłości i empatii dla samego siebie.
Agata Olszak-Szymula
Coach, mediator i trenerka komunikacji empatycznej. Prowadzi warsztaty i sesje indywidualne oparte na metodzie Porozumienia Bez Przemocy i Coachingu Transformacyjnym. Założycielka marki Strefa Relacji (www.strefarelacji.pl)
Temat wewnętrznego krytyka będzie poruszany w trakcie kursu komunikacji empatycznej "Słowa jak mosty", który rusza 5. listopada w Krakowie. Więcej informacji: https://www.strefarelacji.pl/index.php/8-news/48-slowa-jak-mosty-wprowadzenie-do-komunikacji-empatycznej
CZTERY KROKI DO POROZUMIENIA_ARTYKUŁ
![]() |
|
CZTERY KROKI DO POROZUMIENIA
Czyli czym jest metoda „Porozumienia Bez Przemocy” Marshalla Rosenberga, zwana inaczej Komunikacją Empatyczną lub Językiem Serca
O metodzie tej usłyszałam po raz pierwszy w 2008 roku. Nazwa nie skojarzyła mi się najlepiej. Wyobraziłam sobie, że polega ona na umiejętności zawierania kompromisów i używania „ugrzecznionych” komunikatach, których celem jest załagodzenie konfliktu. Nic bardziej mylnego! Jak bardzo się zdziwiłam, kiedy okazało się, że sednem tzw. języka serca (jak nazywa tą metodę jej autor) jest bycie w zgodzie ze swoimi potrzebami, umiejętność zadbania o nie i ich wyrażanie, a także umiejętność wsłuchania się w potrzeby innych osób, czyli empatia. W relacji, w której przynajmniej jedna osoba używa komunikacji empatycznej, jest znacznie większa szansa na to, że obie strony dojdą do porozumienia, nie rezygnując z własnych potrzeb. Na czym to polega?
DAJ SOBIE EMPATIĘ
Podstawą dobrej relacji, jest umiejętność zrozumienia siebie i wzięcie odpowiedzialności za swoje uczucia. Naszym nawykiem może być obwinianie innych za nasze samopoczucie. Oj, wiem, jakie to kuszące powiedzieć sobie: „To przez niego mi nie wyszło! On taki jest dominujący, że nie miałem szansy nawet się zaprezentować na tym zebraniu!”. Myśląc tak, pozbawiam się możliwości zadbania o swoją potrzebę. Co wtedy robię? Zazwyczaj albo wchodzę w rolę ofiary albo wchodzę w konflikt z tą osobą. Oba scenariusze fatalne i dla naszej relacji i dla nas samych.
Jak więc wyjść z takiego sposobu myślenia? Wystarczą 4 kroki:
1. Oddziel obserwację od interpretacji
Zastanów się, jaka konkretna sytuacja sprawiła, że się gorzej poczułeś. Zamiast oceniać czy interpretować, np. że: „on jest dominujący”, opisz obiektywnie i konkretnie sytuację tak, jakby widziała to kamera. Czyli: „podczas spotkania prezentującego naszą firmę mój wspólnik 3 razy przerwał mi w połowie zdania”.
2. Oddziel uczucia od myśli
Zastanów się, jak się poczułeś w tej sytuacji. Zrobiło ci się przykro, może smutno, może byłeś zły? Unikaj tzw. myśli w kształcie uczuć, czyli np. zlekceważony, nieszanowany, bo to właśnie one dają innym władzę nad naszym samopoczuciem. Przeżyj swoje uczucia w pełni. Nie odcinaj się od nich. Uczucia przemijają, kiedy pozwolimy im przez nas przepłynąć, a nasilają się, kiedy próbujemy je tłumić.
3. Poszukaj potrzeby, która była dla ciebie ważna
U źródeł naszych uczuć leżą właśnie nasze potrzeby, nie czyjeś zachowanie. Zachowanie może być jedynie katalizatorem tych potrzeb. Masz wątpliwości? Przywołaj sobie sytuację, która wywołała różne emocje u różnych osób. Niektórzy mogli zareagować złością, inni mogli być smutni, a jeszcze inni mogli poczuć ulgę. Zależy to właśnie od potrzeb, jakie mieli w danym momencie. Być może w podanym przeze mnie przykładzie zabrakło partnerstwa? A może równych szans na pokazanie się potencjalnym klientom? A może szacunku? Nie oceniaj swoich potrzeb. Poczuj ich piękno i moc.
4. Prośba do siebie lub innych
Teraz jest czas na to, aby zadbać o swoje potrzeby. Wymyśli kilka strategii na zaspokojenie swoich ważnych potrzeb. Może zechcesz ustalić zasady prezentacji ze swoim wspólnikiem tak, aby obie strony miały równe szanse? A może wolałabyś, żeby każde z was prowadziło spotkania samodzielnie? A może chciałbyś po prostu powiedzieć, jak ty się z tym masz i posłuchać co on ma do powiedzenia? Otwórz się na różne rozwiązania. Jest nieskończona liczba strategii na zaspokojenie twoich potrzeb. Nie przywiązuj się tylko do jednej.
Kiedy już wyjdziesz z ocen i oskarżeń, przeżyjesz swoje emocje i będziesz mieć jasność, na czym Ci zależy, poczujesz większa moc do nawiązania dialogu z drugą osobą.
WYRAŹ SIEBIE
Poczuj różnicę pomiędzy tymi dwoma komunikatami:
Na spotkaniu byłeś taki dominujący, że nie mogłam przez ciebie nic powiedzieć! To jest brak szacunku!
Czy taki komunikat wywołuje chęć wysłuchania tej osoby? Czy może wywołuje odruch tłumaczenia się lub przerzucenia na nią winy?
Jeśli widzisz, że oddala cię to od porozumienia, spróbuj inaczej:
Kiedy na spotkaniu 3 razy mi przerwałeś, byłem zły, bo zależy mi na przestrzeni dla każdego z nas. Co Ty na to, żebyśmy porozmawiali teraz, jak mogłaby wyglądać taka prezentacja, w której każdy z nas ma tyle samo czasu?
W tym przykładzie bierzesz odpowiedzialność za swoje uczucia, nie obwiniając rozmówcy. Jest większa szansa na to, że nasz wspólnik nas usłyszy, bo przecież też ma potrzebę przestrzeni. Uczucia i potrzeby mamy wszyscy te same.
Zauważ że ten komunikat składa się właśnie z czterech kroków, o których już wspomniałam, czyli:
1. OBSERWACJA: Kiedy na spotkaniu 3 razy mi przerwałeś…
2. UCZUCIE: byłem zły
3. POTRZEBA: bo zależy mi na przestrzeni dla każdego z nas.
4. PROŚBA: Co Ty na to, żebyśmy porozmawiali teraz, jak mogłaby wyglądać taka prezentacja, w której każdy z nas ma tyle samo czasu?
Takimi słowami możesz rozpocząć dialog i pamiętaj, że nie chodzi tu o przeforsowanie swojej racji, lecz o nawiązanie porozumienia, z otwartością również na potrzeby drugiej strony. Za zachowaniem naszego wspólnika też mogły stać ważne potrzeby, które warto usłyszeć i dopiero wtedy poszukać strategii na zaspokojenie potrzeb obu stron.
USŁYSZ ROZMÓWCĘ
Wyobraźmy sobie, że nasz rozmówca nam odpowie: Wiesz, musiałem Ci przerwać, bo zacząłeś podawać dane, które są już nieaktualne.
Wtedy z pomocą przychodzi empatia, czyli próba odgadnięcia, jak się czuje i czego potrzebuje nasz rozmówca. Możemy zacząć tak:
- Acha, czyli kiedy podałem te dane, to się przestraszyłeś się, bo zależało ci na wiarygodności w oczach naszych klientów?
- Tak, zapomniałem Ci powiedzieć o tych zmianach. Za mało mieliśmy czasu przed tą prezentacją.. – może odpowiedzieć nasz wspólnik.
I dialog trwa..
POSZUKAJ STRATEGII
Dopiero kiedy usłyszymy siebie wzajemnie, możemy poszukać sposobu na zaspokojenie potrzeb obu stron: np. przygotowujemy się wcześniej do prezentacji i ustalamy podział, co kto mówi.
Czasami nie potrafimy od razu znaleźć satysfakcjonującej obie strony strategii – wymaga to czasu. Ale najważniejsze jest że to, że budujemy relację opartą na szacunku.
Agata Olszak-Szymula
Coach i trenerka komunikacji empatycznej. Prowadzi warsztaty i sesje indywidualne oparte na metodzie Porozumienia Bez Przemocy i Coachingu Transformacyjnym. Założycielka marki Strefa Relacji.
Zapraszamy na cykl warsztatów komunikacji empatycznej „Słowa jak mosty”, który rusza 5. listopada w Krakowie. Więcej informacji:
https://www.strefarelacji.pl/index.php/8-news/48-slowa-jak-mosty-wprowadzenie-do-komunikacji-empatycznej
JAK BYĆ EMPATYCZNYM RODZICEM? Wywiad z Agatą Olszak-Szymulą
|
JAK BYĆ EMPATYCZNYM RODZICEM?
Z Agatą Olszak-Szymulą, mamą, coachem i trenerką komunikacji specjalizującą się w metodzie „Porozumienia Bez Przemocy”, rozmawia Kasia Skóra, właścicielka Klubu Malucha Tup-Tup i organizatorka warsztatów dla rodziców.
Kasia: Czy podejście wg Porozumienia bez Przemocy jest trudne?
Agata: Sama metoda, jeśli już ją dobrze poznamy, nie jest trudna. Bazuje na dość prostych narzędziach. A jej praktyczne stosowanie sprawia, że życie z innymi staje się wręcz łatwiejsze. Wiele osób opowiada, że kiedy zaczynają rozmawiać z dziećmi w sposób empatyczny, obserwują większą współpracę, zaangażowanie i otwartość z ich strony.
Nie dziwi mnie natomiast, że spore grono rodziców, kiedy poznaje PBP, uważa je za trudne. Dla mnie jednak to nie metoda sama w sobie jest trudna. Trudna jest zmiana, jaka wiąże się z wprowadzeniem zupełnie nowego podejścia do postrzegania siebie i innych, do wyrażania swoich uczuć i potrzeb, do uważnego słuchania. Jesteśmy przyzwyczajeni do oceniania, szufladkowania, odcinania się od emocji, doradzania, tłumaczenia czy porównywania, bo tak wyglądała a często nadal wygląda nasza edukacja i wychowanie. To są bardzo silnie zakodowane w nas nawyki, które trudno zmienić. Kiedy uczymy się nowego sposobu komunikowania i reagowania, ten stary nadal w nas jest i odzywa się zwłaszcza w sytuacjach silnych emocji. Zyskujemy natomiast większą świadomość i wybór naszych reakcji. A to już dużo.
Kasia: Jakie są korzyści mówienia do dziecka i innych ludzi językiem PBP?
Agata: Nie bez powodu PBP nazywa się językiem serca. Kiedy zaczynamy mówić autentycznie o tym, co się w nas dzieje, spotykamy się z drugą osobą na poziomie serca. Dotykamy tego, co jest wspólne dla nas wszystkich: uczuć i potrzeb.
Również to, że bierzemy odpowiedzialność za siebie, nie obwiniając i nie oskarżając innych za swoje samopoczucie, sprawia, że druga osoba czuje się z nami bezpiecznie i chętniej otwiera się na nasze potrzeby, kiedy ją o coś poprosimy. I to się dzieje zarówno w relacji z dzieckiem, jak i z innymi osobami.
Równie istotnym elementem w budowaniu relacji z innymi, poza wyrażaniem swoich uczuć i potrzeb, jest słuchanie. I to słuchanie ze szczególną uważnością, bez doradzania, bez oceniania, bez próby edukowania czy naprawiania drugiej osoby. Ze zrozumieniem i akceptacją tego, co ta osoba przeżywa (co nie oznacza, że musimy się zgadzać z tym, co robi). Słuchając w taki sposób sprawiamy, że często nasz rozmówca doświadcza prawdziwej transformacji. Zachodzą w nim zmiany na poziomie emocjonalnym i neurobiologicznym. Pojawia się większy spokój, poczucie ulgi, świadomość tego, co się z nim dzieje, a także większa otwartość na szukanie rozwiązań w trudnych sytuacjach. Doświadczanie empatii buduje bowiem połączenia pomiędzy układem limbicznym (który sprawia że w trudnych sytuacjach reagujemy lękowo, czyli ucieczką lub walką), a korą nową, odpowiedzialną za logiczne myślenie.
Kasia: Jak dbać o to, aby po całym dniu pracy zawodowej mieć przestrzeń na empatię dla emocji dziecka?
Agata: Od razu przychodzi mi na myśl skojarzenie ze wskazówkami, które udzielane są pasażerom na pokładzie samolotu tuż przed odlotem: „w sytuacji zagrożenia załóż maskę tlenową najpierw sobie a potem swojemu dziecku”. Tak też jest z praktyką empatii w naszym życiu. Nie jesteśmy w stanie skupić się na dziecku i tym, co przeżywa, jeśli sami jesteśmy odcięci od swoich emocji i potrzeb. Dlatego niezwykle ważne jest obdarzanie empatią samego siebie i kontakt z osobami, które potrafią nas wysłuchać z życzliwością.
Kasia: Na czym w praktyce polega dawanie sobie empatii?
Agata: To jest taka umiejętność, którą nabywamy przykładowo wtedy, kiedy zaczynamy praktykować empatyczne słuchanie i, co jest bardzo ważne, mamy też kogoś, kto potrafi z kolei nas wysłuchać w ten sposób. Z czasem zaczynamy zauważać momenty, kiedy pojawiają się w naszej głowie oceniające myśli na własny temat lub na temat innych osób i zamiast odpychać je od siebie, odbieramy je jako sygnał tego, że potrzebujemy się zatrzymać i wsłuchać w siebie. Przyglądamy się wtedy uczuciom, jakie się w nas pojawiają. Nie walczymy z nimi, nie tłumimy ich, nie odwracamy od nich uwagi. Wręcz przeciwnie - doświadczamy ich w pełni i staramy się odczytać wiadomość, jaką chcą nam przekazać. Nieprzyjemne uczucia są dla nas ważną informacją o tym, że potrzebujemy zadbać o własne potrzeby. Jako osoby dorosłe ważne jest, abyśmy potrafili wziąć za siebie odpowiedzialność i na bieżąco dbać o siebie. Oczywiście są sytuacje, kiedy nie wszystkie nasze potrzeby możemy od razu zaspokoić, ale już to, że potrafimy rozpoznać, że nasze rozdrażnienie wynika np. z przemęczenia i potrzeby odpoczynku, bardzo pomaga. Zaspokojenie niektórych potrzeb możemy przecież odłożyć w czasie. Byleby nie na długo! Bo dopiero kiedy jesteśmy w stanie sami dbać o siebie, wtedy możemy również mądrze wspierać nasze dziecko.
Kasia: Czy jest możliwe, aby potrzeby wszystkich członków rodziny były zaspokojone?
Agata: W PBP traktujemy na równi potrzeby wszystkich członków rodziny i dążymy do tego, aby wziąć je pod uwagę i dążyć do ich zaspokojenia. Zakładając, że nie ma konfliktu potrzeb, a konflikty pojawiają się jedynie na poziomie sposobów ich zaspokajania, jest to możliwe. Sposobów na zaspokojenie naszych potrzeb jest naprawdę wiele. Ważne jest, żeby nie upierać się jedynie przy swojej ulubionej strategii, ale otworzyć się również na inne. Poszukać takiej, która połączy i potrzeby rodziców, i potrzeby dzieci. Natomiast są sytuacje, kiedy nie wszystkie nasze potrzeby da się w pełni zaspokoić w tym samym momencie. Na przykład w okresie wczesnego rodzicielstwa, kiedy dzieci są małe, często możemy mieć poczucie zachwiania tej równowagi. Dzieci nas wtedy szczególnie potrzebują i trudno byłoby im zrozumieć, że muszą poczekać np. z potrzebą jedzenia czy bliskości. Chcą, aby ich potrzeby były zaspokojone od razu, tu i teraz. Sporządzamy na taki czas hierarchię potrzeb i nią się kierujemy. Część naszych potrzeb możemy zaspokoić później lub zmienić sposób ich zaspokajania. Przy małym dziecku, nie ma co marzyć o wysypianiu się po 8 godzin co noc, ale możemy robić sobie drzemki w ciągu dnia i nie brać na siebie zbyt dużej ilości innych obowiązków. Od czasu do czasu możemy też poprosić kogoś o pomoc w gotowaniu czy sprzątaniu naszego mieszkania, żeby zachować siłę do opieki nad dzieckiem.
Mądry i wspierający mąż zrozumie, że jego zadaniem w tym okresie jest wspieranie żony, aby mogła być blisko dziecka. Powoli wraz z wiekiem dziecka będziemy je uczyć zaufania do tego, że część jego potrzeb może poczekać, kiedy w danym momencie priorytetem jest coś innego. Przykładowo, kiedy potrzebujemy być w pracy punktualnie, a nasze dziecko ociąga się z wyjściem do przedszkola, bo chce się z nami bawić, zaproponujmy mu zrobienie czegoś fajnego razem po powrocie z przedszkola.
Kasia: Jak radzić sobie z opiniami ludzi wokół, że "dziecko wchodzi na głowę", że "przyzwyczajone", że "ono wie, że może sobie pozwolić"?
Agata: Kiedy zaczynamy praktykować empatyczne podejście w relacjach z dziećmi, często pojawia się duży kontrast z podejściem, jakie praktykowali np. nasi rodzice, czy inni przedstawiciele naszego społeczeństwa. Dla wielu osób wychowanych zupełnie inaczej może być szokiem, kiedy dziecko okazuje nieprzyjemne emocje, np. złość, a my go za to nie karcimy. Niektórzy wyrażają na głos swoje opinie na temat naszego podejścia, co może wywoływać w nas poczucie wstydu związanego z tym, że nie jesteśmy akceptowani. Jest to całkiem naturalna reakcja.
Możemy wtedy zrobić kilka rzeczy: po pierwsze uświadomić sobie, co przeżywamy i poszukać potrzeby, której w tym momencie bardzo nam brakuje, np. przynależności i akceptacji. Świadome przeżycie tego nieprzyjemnego uczucia, jakim jest wstyd, już sprawia, że ono nie kumuluje się w naszym ciele, tylko przez nie przepływa. Druga rzecz: kiedy wiemy, że potrzebujemy akceptacji, możemy poszukać grupy rodziców, którzy mają podobne podejście do naszego. Poczujemy wtedy większą wspólnotę, ale też wzmocnimy zaufanie do samych siebie, utwierdzając się w tym, że to co robimy dla naszego dziecka jest dobre. Jest szansa, że takie sytuacje, nie będę już nas dotykać.
Pytanie jeszcze, czy i jak zareagować w stosunku do osoby, która komentuje i zwraca uwagę nam lub naszemu dziecku. Jest jedna zasada, którą chciałam się podzielić: nie przekonywać nieprzekonanych, bo niepotrzebnie będziemy tracić energię. Możemy oczywiście wyrazić, jak się czujemy i poprosić o zaufanie do nas jako rodzica i do naszego sposobu wychowywania. Prawdopodobnie ta osoba, która komentuje, ma dobre intencje: chce dobrze dla naszego dziecka, chociaż niekoniecznie jej sposób na to „dobro”, jest tym, z którym my się zgadzamy. Natomiast kiedy sobie to uświadomimy, jest szansa, że inaczej na nią spojrzymy i przestaniemy walczyć lub się oburzać. Zachęcam do tego, żeby w takich sytuacjach powiedzieć krótko: „słyszę, że tak uważasz i szanuję to, ja uważam inaczej”.
Kasia: Czy wchodzić w relacje między dzieckiem a babcią/dziadkiem, kiedy np. babcia mówi "nie wolno krzyczeć" albo daje lizaka, bo dziecko zjadło zupę?
Agata: Jestem za tym, żeby w takich sytuacjach rozmawiać i mówić, co jest dla mnie ważne, np. zdrowe odżywianie i unikanie cukru etc. Są jednak sytuacje, kiedy nie zawsze dziadkowie, biorą pod uwagę nasze zdanie jako rodzica. Co wtedy? Stare indiańskie przysłowie mówi, że potrzeba całej wioski, żeby wychować jedno dziecko i rzeczywiście trudno trzymać dziecko pod kloszem i ograniczać mu dostęp do bliskich osób, które mają inne podejście do wychowania niż nasze. Najważniejsze jest jednak to, co dzieje się z dzieckiem. Kiedy widzimy, że po takich wizytach u dziadków nasza córka czy syn jest rozdrażniona/y, może być to sygnałem, że przeżywa coś trudnego. Porozmawiajmy wtedy z dzieckiem. Wysłuchajmy, co ma do powiedzenia. Często okazuje się, że dziecko, kiedy ma taką możliwość, samo mówi lub pokazuje co mu służy, a co nie. Możemy wtedy rozważyć zmianę formuły spotkań i towarzyszyć dziecku podczas wizyt u bliskich, zamiast powierzać je innym.
Kasia: Jak sobie radzić, kiedy pokazanie swojej granicy dziecku wiąże się z jego dużą frustracją, histerią, wyrywaniem się?
Agata: Nie bałabym się tego, że dziecko przeżywa emocje. Kiedy z akceptacją towarzyszymy mu w przeżywaniu rozczarowania, frustracji czy złości, jednocześnie oswajamy go z tymi emocjami i budujemy w nim zaufanie, że te emocje przeminą, jeśli pozwolimy im być. Dzięki takiemu podejściu w przyszłości nasze dziecko będzie lepiej potrafiło sobie radzić z emocjami, nie będzie się ich bało, będzie umiało je świadomie przeżyć i dawać samemu sobie wsparcie.
Natomiast może też być tak, że niektóre emocje dziecka wywołują w nas duży dyskomfort. Warto się przyjrzeć, czy nie wiąże się to z tym, że my sami nie mamy oswojonych emocji. Uczestnicy warsztatów, które prowadzę, opowiadają, że kiedy ich dziecko płacze, to dla nich to jest ok, natomiast nie radzą sobie ze złością dziecka, lub na odwrót. Myślę, że duży wpływ na to ma sposób, w jaki byliśmy traktowani w dzieciństwie, kiedy przeżywaliśmy emocje. Może nie było w domu czy w szkole akceptacji dla przeżywania złości, smutku czy lęku? Mogliśmy więc te emocje powypierać, pochować w sobie. Są wciąż w nas, ale nieoswojone. Kiedy nasze dziecko doświadcza trudnych uczuć, jednocześnie pokazuje nam, z którymi emocjami jest nam łatwiej, a których w sobie nie akceptujemy. Możemy mu za to podziękować, bo pokazuje nam, nad czym warto jeszcze popracować, co poodkrywać i z którymi emocjami się zaprzyjaźnić.
Bycie empatycznym rodzicem, rozumiem jako pracę w dużej mierze nad sobą, nad byciem życzliwymi dla siebie. Również nad umiejętnością skontaktowania się z dziecięcą wersją siebie. Kontakt z naszym "Wewnętrznym Dzieckiem" pozwala lepiej rozumieć i być bliżej własnych dzieci. To właśnie nasze "Wewnętrzne Dziecko" przypomina nam o tym, jak ważna jest radość życia życia. To dzięki temu, że mamy z nim kontakt, potrafimy spontanicznie się bawić z naszymi dziećmi. Jednocześnie jest to wrażliwa część i w chwili doświadczania trudnych uczuć potrzebuje wsparcia. Takie wsparcie możemy dawać sobie sami z poziomu "Dorosłej Części" siebie, choć czasem potrzebujemy pomocy coacha lub terapeuty, żeby się tego nauczyć.
Kasia: Dziękuję za rozmowę.
19. października rusza cykl warsztatów „Empatia w relacji z dzieckiem”, skierowany do rodziców lub opiekunów, którzy chcą poznać podstawy komunikacji empatycznej. Natomiast od 23. listopada rusza część druga dla tych, którzy już praktykują podejście PbP. W programie m.in. praca ze złością, z poczuciem winy, mediowanie konfliktów, empatia dla „wewnętrznego dziecka”.
Więcej informacji:
https://www.strefarelacji.pl/index.php/8-news/56-empatia-w-relacji-z-dzieckiem-warsztaty-inspirowane-nvc
A od 5. listopada zapraszamy na kurs "Słowa jak mosty", wprowadzający do komunikacji empatycznej, skierowany do wszystkich zainteresowanych poznaniem metody "Porozumienia Bez Przemocy".
Więcej informacji:
https://www.strefarelacji.pl/index.php/8-news/48-slowa-jak-mosty-wprowadzenie-do-komunikacji-empatycznej
SŁOWA JAK MOSTY - KURS KOMUNIKACJI EMPATYCZNEJ
22. edycja warsztatów prowadzonych w oparciu o metodę Marshalla Rosenberga: NVC - Nonviolent Communication – Porozumienie Bez Przemocy z elementami Coachingu Transformacyjnego (7. edycja w Krakowie)
|
Termin: cykl 10 spotkań w godz. 17.30-20.30, początek 5. listopada 2020 Miejsce: Instytut Psychoedukacji i Rozwoju Integralnego, Kraków, ul. Powroźnicza 6/2 Prowadzenie: Agata Olszak-Szymula
|
Słowa mają niezwykłą moc – mogą stać się służącymi porozumieniu mostami, lub też murami, które oddzielają nas od innych. Jak zatem rozmawiać aby nawiązać satysfakcjonujące relacje z innymi? Jak zbliżać się do ludzi i starać się rozumieć innych w sytuacji kiedy mamy odmienne zdania i poglądy? Czym jest prawdziwa empatia? Jak być otwartym na innych i jednocześnie zadbać o swoje potrzeby? Jak umiejętnie rozwiązywać konfliktowe sytuacje z poszanowaniem uczuć i potrzeb wszystkich stron?
W trakcie warsztatu poznasz i zastosujesz w praktyce narzędzia sprawdzonej, skutecznej metody, jaką jest Porozumienie Bez Przemocy (Nonviolent Communication). Metoda uczy uważnego, empatycznego słuchania pozwalającego lepiej zrozumieć innych i budować z nimi satysfakcjonujące relacje. Daje również możliwość głębszego poznania samego siebie, kontaktowania się ze swoimi uczuciami i potrzebami, dzięki czemu docieramy do tego, co jest dla nas w życiu najważniejsze i na tym skupiamy naszą uwagę. Poznanie założeń metody i praktyczne jej stosowanie daje nam także umiejętność rozwiązywania konfliktowych sytuacji w konstruktywny sposób.
NVC jest stosowane w praktyce na całym świecie. Może być używane zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym (w pracy nauczyciela, psychologa, trenera, coacha, mediatora, menadżera czy dyplomaty.) Jest bardzo cennym narzędziem służącym do budowania turkusowych organizacji.
W Polsce metoda ta jest propagowana od 2001 roku, początkowo przez Stowarzyszenie Polska Wspólnota Pokoju (Andrzej Krajewski, Małgorzata Braunek i Małgorzata Jakubczak), obecnie przez coraz liczniejsze grupy osób, które poznały metodę, stały się jej zwolennikami i pragną się nią dzielić.
Kurs jest również wzbogacony o elementy Coachingu Transformacyjnego (inaczej Coachingu opartego na Potrzebach): m.in. coaching uczuć oraz praca z potrzebami.
Warsztaty prowadzone są w sposób mocno interaktywny z użyciem różnorodnych metod szkoleniowych: m.in. demonstracje, praca w grupach, scenki dialogowe, praca z ciałem, wizualizacje i mini-medytacje.
Dla kogo?
Ten warsztat jest dla Ciebie, jeśli:
- chcesz poznać lub pogłębić metodę "Porozumienia Bez Przemocy" Marshalla Rosenberga
- chcesz poprawić jakość swoich relacji zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym
- chcesz mieć lepszy kontakt z samym sobą, poprzez zwiększenie umiejętności rozpoznawania swoich uczuć oraz potrzeb
- chcesz wzmocnić swoją zdolność empatii zarówno wobec innych, jak i siebie
- chcesz lepiej sobie radzić w sytuacjach konfliktowych, kiedy słyszysz słowa krytyki lub odmowę
- chcesz mieć większą jasność w momentach konfliktu wewnętrznego
- chcesz zwiększyć swoją pewność siebie i lepiej sobie radzić z autokrytyką
- chcesz czerpać siłę z własnej złościć i zwiększyć wybór swoich reakcji
- pracujesz z ludźmi; jesteś coachem, trenerem lub terapeutą i chcesz wzbogacić swój warsztat pracy o narzędzia z zakresu empatycznej komunikacji wg metody "Porozumienia Bez Przemocy" oraz Coachingu Transformacyjnego (Coachingu opartego na Potrzebach)
Tematy i terminy spotkań:
1. O murach i mostach – co służy komunikacji, a co ją blokuje (5.11.2020)
2. Jak wyrażać siebie, aby być w zgodzie ze sobą (19.11.2020)
3. Empatia dla siebie – droga do samopoznania, spełnienia i szczęścia (3.12.2020)
4. Jak słuchać – siła i moc empatii (17.12.2020)
5. Moje i Twoje „nie” jako zaproszenie do dialogu (7.01.2021)
6. Złość i gniew źródłem energii i mądrości (21.01.2021)
7. Jak radzić sobie z osądami i krytyką? (4.02.2021)
8. Spotkanie z wewnętrznym krytykiem (11.02.2021)
9. Konflikt wewnętrzny w procesie podejmowania decyzji (4.03.2021)
10.Wdzięczność – sprawdzony sposób na szczęście (18.03.2021)
Współautorką programu jest trenerka Bożena Szymula ze Strefy Relacji – oddział w Gdańsku.
Trenerka:
Agata Olszak-Szymula
Trenerka rozwoju osobistego i komunikacji oraz coach w nurcie Coachingu Transformacyjnego i Systemowego. W swojej pracy inspiruje się przede wszystkim metodą Porozumienia Bez Przemocy (NVC). Od 2010 r. prowadzi warsztaty i sesje indywidualne m.in. dla rodziców, nauczycieli, młodzieży, trenerów i coachów. Wierzy, że relacje są jednym z ważniejszych źródeł szczęścia, dlatego jej misją w zawodzie trenera jest wspieranie innych w budowaniu relacji międzyludzkich opartych na wzajemnym zrozumieniu, autentycznym kontakcie oraz umiejętności empatycznego słuchania siebie i innych. Swoją wiedzę i umiejętności z zakresu NVC zdobywa, uczestnicząc w szkoleniach certyfikowanych trenerów NVC z Polski i z zagranicy (Ewa Orłowska, Ian Patey, Eva Rembala, Monica Reu, Miki Kaschtan, Liv Larsson, Frank i Gundi Gaschler). Absolwentka rocznego Studium NVC organizowanego przez Dojrzewalnię Róż, Akademii Mistrzów Treningu GT Mentor, akredytowanego kursu Coachingu Transformacyjnego prowadzonego przez trenerkę NVC z Danii Pernille Plantener i Coachingu Systemowego u Damiana Janusa. Założycielka Strefy Relacji. Prywatnie mama dwójki dzieci i żona.
Opinie uczestników:
"Formuła tych warsztatów pozwala na bycie w procesie, w przeciwieństwie do jedno- czy dwudniowego zagłębiania się w temat. Dla mnie było to miejsce i czas na słuchanie siebie i swoich potrzeb, a także na naukę wyrażania tego, co potrzebuję oraz wyrażania wdzięczności do siebie i innych. Nauczyłam się także rozpoznawać prawdziwe potrzeby innych. Warsztaty wpłynęły na moje życie rodzinne (lepsza komunikacja z mężem i dzieckiem), a także na większą świadomość tego, co mówię, myślę i czuję w pracy zawodowej. Zauważyłam też, że bardziej chcę zmieniać siebie, niż edukować innych. Mam więcej pokory. Nie przejmuję się również tym, że są wśród mnie ludzie, którzy nie stosują języka NVC. Potrafię słuchać wewnętrznego krytyka, nie biorąc wszystkiego do siebie jak kiedyś. Uczę się wdzięczności dla samej siebie"
Magda, coach i trener
"Po warsztatach jestem bardziej uważna na swoje potrzeby i uczucia oraz na swoje reakcje. Warsztaty pogłębiły moją świadomość samej siebie. Dały mi klucz do własnych potrzeb i pokazały, jak za nimi podążać bez wstydu i zażenowania. Dzięki nim zrozumiałam, że tylko ja wiem, co jest dla mnie ważne i jestem w stanie zaufać sobie".
Ania, terapeuta zajęciowy
"Warsztaty pozwoliły mi spojrzeć na siebie i innych z większą łagodnością i zrozumieniem. Teraz jest mi po prostu łatwiej".
Agnieszka
"Warsztaty pozwalają zwiększyć świadomość własnych potrzeb i uczuć. Uczą odróżniać uczucia od myśli i zwiększają uważność na doznania z ciała. Spotkania pomogły mi również dotrzeć do sedna ważnego konfliktu i dzięki proponowanym narzędziom i ćwiczeniom udało mi się zwiększyć zrozumienie siebie i drugiej strony, a także znaleźć satysfakcjonujące mnie rozwiązanie. Mam teraz więcej siły na mocne bycie przy sobie i pozwolenie sobie na uznanie swoich potrzeb".
Justyna
"Warsztaty w sposób niezwykle ciekawy przybliżają metodę NVC. Wiele dobrego wprowadziły do mojego życia. Agata ma świetne podejście do uczestników oraz niezwykły dar tworzenia lekkiej atmosfery pełnej empatii i wzajemnego zaufania".
Piotr
Informacje organizacyjne:
Koszt:
950 zł przy wpłacie za całość do 31. sierpnia oraz w przypadku zgłoszenia dwóch osób
1050 zł przy wpłacie za całość po 31. sierpnia (wpłata najpóźniej do 21. października)
1150 zł przy płatności w 4. ratach
zaliczka bezzwrotna: 100 zł
(w cenie ciepłe i zimne napoje)
Numer konta:
Agata Olszak-Szymula
94 1140 2004 0000 3102 3399 4826
Przy rezygnacji do 21. października jest możliwy zwrot wpłaconej kwoty za kurs pomniejszony o zadatek; przy rezygnacji po 21. października zwrot wpłaconej kwoty jest możliwy tylko w momencie znalezienia osoby na swoje miejsce
Prosimy o zarezerwowanie dodatkowego terminu 25. marca na wypadek zmian w harmonogramie z przyczyn losowych.
Informacje i zapisy: Agata, 604 085 911, This email address is being protected from spambots. You need JavaScript enabled to view it.